Fabryka kwiatków
Co zrobić kiedy z nosa cieknie prawie tak samo jak z nieba? Czytać trudno, bo literki tańczą od kataru, podobnie z oglądaniem filmów czy komputerem. :(
Ale przecież nudzić się nie można - wyciągnęłam kwiatowe wykrojniki, tusze, mgiełki, dodatki i ruszyłam z produkcją. Efekt na dany moment wygląda tak, ale jeszcze dużo czeka w kolejce:
Kilka fotek z linii produkcyjnej ;) - stosiki wyciętych kwiatków:
Suszenie po formowaniu:
Farbowanie listków:
A z gotowym kwiatkiem powstała kartka na wyzwanie Scrapujących Polek "Ślub w zieleni i fiolecie"
Ale przecież nudzić się nie można - wyciągnęłam kwiatowe wykrojniki, tusze, mgiełki, dodatki i ruszyłam z produkcją. Efekt na dany moment wygląda tak, ale jeszcze dużo czeka w kolejce:
Kilka fotek z linii produkcyjnej ;) - stosiki wyciętych kwiatków:
Suszenie po formowaniu:
Farbowanie listków:
A z gotowym kwiatkiem powstała kartka na wyzwanie Scrapujących Polek "Ślub w zieleni i fiolecie"
Śliczne.Zdolna kobietka z Ciebie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPracoholizm to się nazywa!!! Nawet katar nie przeszkodzi Kwiatki cudne
OdpowiedzUsuńTo nie pracoholizm, to tylko zapobieganie nudzie :P
Usuńkartka obłedna! produkcja kwiatów zresztą też:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam własnoręcznie robione kwiatki, a Twoje są po prostu CUDOWNE! :)
OdpowiedzUsuńprzepiękna kartka - jednak takie kwaiatki samoróbki nie mają sobie równych
OdpowiedzUsuńKwiatki cudne i kartka piękna :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory nadają mgiełki.
Zdrowiej :)
Jesteś mistrzynią w tworzeniu kwiatów - Twoje kwiatowe cuda są dla mnie wielką inspiracją!
OdpowiedzUsuńKwiaty przecudne... a to farbowanie to widzę grubsza sprawa, magiczna kadź po prostu...
OdpowiedzUsuńTo tylko kubeczek z woda z dodatkiem ecoline i distressa. Listkow bylo na tyle duzo, ze nie chcialo mi sie psikac na kazdego z osobna :D
UsuńSZOK O.o
OdpowiedzUsuńNaprawdę piękne kwiatki, nieźle się narobiłaś...;)
OdpowiedzUsuńJeju ale cudna produkcja
OdpowiedzUsuńNormalnie mnie zatkało! Ładna manufaktura! :))
OdpowiedzUsuńNo co tu dużo mówić, jak coś zrobisz to MUSI być perfekcyjne i śliczne ! A z czego robisz te pręcikowate środki?
OdpowiedzUsuńPreciki do dostania na allegro (Rękodzieło › Scrapbooking › Kwiaty). To sa takie gotowe "bukieciki", tylko wtyknac do zrobionego kwiatka.
UsuńNawet choroba jest u ciebie twórcza! Podziwiam nieodmiennie, masz niesamowite wyczucie i niepowtarzalny styl.
OdpowiedzUsuńWspaniałe kwiatki, najgorzej to je powycinać, ja dzisiaj walczyłam pół niedzieli. Pozdrawiam cieplutko i życzę powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńAleż ja zaczęłam pragnąć tych wykrojników! Oj! jakie to wykrojniki?:o
OdpowiedzUsuńKurde, też bym chciała tak twórczo chorować..
Ja mam obszerna kolekcje kwiatkowych wykrojnikow, wiec nie zawsze robie z tego samego. Ale ogolnie bardzo polecam "Spellbinders Rose Creations", chyba najczesciej po nie siegam.
UsuńBardzo fajne sa tez pelne kwiatki z zestawu Marianne Design LR0108 lub LR0109.
Już w koszyku :)) To jeszcze mi ostatnią rzecz powiedz, jakiego papieru używasz? Bo pięknie się barwi.. te różowe i brązowe barwione ecolinami?:P muszę koniecznie podrobić bo się zakochałam!
UsuńNajzwyklejszy techniczny, brystol, bloki z Lidla. Te co sie susza sa z kolorowego bloku.
UsuńNiedlugo pokaze dokladniej proces produkcji, bo zasypalyscie mnie pytaniami. Chyba jestem zmuszona do zrobienia tutoriala :)
O tak, o tak!
UsuńMyślałam że te różowe i brązowe farbowane, bo kolor mają fantastyczny ;) Wykrojniki kupione :D
O tu próbowałam troszkę podrobić Twoje kwiatki -> http://gosiak-scrap.blogspot.com/2012/04/roz-roz-roz-z-domieszka-p.html :D
UsuńОго ничего себе!! Просто прекрасная работа!!!
OdpowiedzUsuńWiem, że to stary post, ale muszę zadać to pytanie....ile czasu zajmuje Ci produkcja tylu kwiatków??!!
OdpowiedzUsuńPozrawiam