Kilka prostych i jedne bardzo pracochłonne ametystowe gronka. Jestem z nich zadowolona, bo wyszły dokładnie tak jak je widziałam w momencie zamawiania materiałów. :)
occch wiesz, takie gronka u mnie leżą w pomysłach na lepsze czasy pełne wolnego czasu ;) i powiem Ci jedno- te Twoje wyszły OBŁĘDNIE, bardzo chętnie takie bym sobie ponosiła- a to ogromny komplemet, bo ja ostatnio nic nie noszę;)
gronka sa oszałamiająco cudowne-marzenie! te zielenie tez miodzio:)
OdpowiedzUsuńojej fiolety! koniecznie - są zjawiskowe
OdpowiedzUsuńGronka są wprost NIESAMOWITE!!!! Cuuudne!
OdpowiedzUsuńwinogronowe są przepiękne... mój mój kolor i forma. Pozostałe delikatne i wysmakowane. Cuda.
OdpowiedzUsuńAmetystowe cudowne - JA CHCĘ TAKIE!!! Super wyszły :) Pozostałe też piękne, ale fiolety rządzą :)
OdpowiedzUsuńPiękne wszystkie :) ale gronkowe faktycznie cudowne !
OdpowiedzUsuńCudne te ametystowe gronka! Po prostu przecudne! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmrrrrr.... Jak one pięknie muszą wyglądać na uszkach...
OdpowiedzUsuńNo Sylwia gronka są super!
OdpowiedzUsuńjak zrobiłaś bazę??
bardzo ciekawe!
occch wiesz, takie gronka u mnie leżą w pomysłach na lepsze czasy pełne wolnego czasu ;) i powiem Ci jedno- te Twoje wyszły OBŁĘDNIE, bardzo chętnie takie bym sobie ponosiła- a to ogromny komplemet, bo ja ostatnio nic nie noszę;)
OdpowiedzUsuńAmetystowe grona są cudne i bardzo pracochłonne-piękne!
OdpowiedzUsuńJakie świetne!!! A ten fiolet-osz boski!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczne!!! Gdzie można kupić półprodukty do takich cudeniek?!?!?
OdpowiedzUsuń