W miedzi.
Moje miedziane początki, dokładnie, druga praca w tym stylu:


Kształt wycięty z grubszej miedzianej blaszki, oszlifowany. Dolutowana carga. Zwieńczeniem są gronka, które opanowały ostatnio moje myśli. ;)
Wisior wykonany na zajęciach biżuteryjnych, w których mam okazję ostatnio uczestniczyć:

Trochę więcej o nich napisała Kosimka.
Mój domowy warsztat powoli się kompletuje, pewnie wkrótce pokażę kolejne takie prace. Wciąga. :)


Kształt wycięty z grubszej miedzianej blaszki, oszlifowany. Dolutowana carga. Zwieńczeniem są gronka, które opanowały ostatnio moje myśli. ;)
Wisior wykonany na zajęciach biżuteryjnych, w których mam okazję ostatnio uczestniczyć:

Trochę więcej o nich napisała Kosimka.
Mój domowy warsztat powoli się kompletuje, pewnie wkrótce pokażę kolejne takie prace. Wciąga. :)
Ciekawie wyszła :)
OdpowiedzUsuńpiękny! Świetnie wyważona kompozycja.
OdpowiedzUsuńWoW! Piękna praca! Koniecznie rób kolejne!!!!
OdpowiedzUsuńno super wyszło...
OdpowiedzUsuńwidzę że u Ciebie też zdjęcia nie oddają tego błysku :)
piękne!!!!
OdpowiedzUsuńrzeczy godne podziwu naprawdę piękne ty rzeczywiście dopiero zaczynasz? bo ja widzę ze masz w tym chyba dużą wprawę?! gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajnie tu u ciebie:) miedziaki super. a i opis maszynki tez niczego sobie
OdpowiedzUsuń