Merci
Raz na
jakiś czas robimy sobie z Idunią wspólne wyzwania - ustalamy temat,
czasem konkretną kolekcję papierów i wspólnie tworzymy. Zwlaszcza jak chcemy pociąć świeżutką, jeszcze gorącą kolekcje.
Wczoraj podjęłyśmy kolejną taką zabawę - temat
sprawił nam sporo problemów - początkowo nie mogłyśmy dojść do ładu co
chcemy robić. W końcu Idunia rzuciła temat "opakowanie na czekoladki".
Pomysł wdzięczny, sympatyczny, wydawało sie, że pójdzie raz dwa!
Nic
bardziej mylnego!
Zaliczyłyśmy chyba każdą możliwą wpadkę - docięte za
małe, za duże, źle zagięte, urwane, strzępiąca gilotyna, naklejenie tył
na przód - ot, działo się wiele, a słowa mało eleganckie padały gęsto. ;)
Ale w końcu udało się skończyć i dwa opakowania na czekoladki Merci powstały; jeden u mnie a drugi u Iduni.
Mnie jak widać ponownie dopadł szary (mam ostatnio obsesje na punkcie szarości!), tylko takich jaśniutkich mi brakowało. Ale już nadrobiłam. ;)
Pięknie wyszło w tych szrościach
OdpowiedzUsuńŚwietne opakowanie! Wierzę, że się nawalczyłyscie, ale było warto, bo efekt super. Bardzo podoba mi się połączenia szarosci i różu.
OdpowiedzUsuńWspaniałe pudełko.
OdpowiedzUsuńPiękne pudełeczko !
OdpowiedzUsuńprzepiękne pudełko, myślałam ,że Wam się to nie zdarza by śle dociąć papier , juz mi lżej
OdpowiedzUsuń