Obrączka
Tym razem biżuteryjnie, w ramach oderwania się od dużej, dość monotonnej pracy papiórkowej, którą własnie kończe.
Obrączka srebrna, z lutowanych zawijasków. Miejscami ciut nierówna, ale jestem zadowolona. Po raz pierwszy odważyłam się lutować w jednej pracy tyle luźnych elementów i okazuje się, ze jest to właściwie bezproblemowe. Jeszcze tylko nauczyć się jak robić powtarzalne element i mogę ruszać z produkcją ;)



Obrączka srebrna, z lutowanych zawijasków. Miejscami ciut nierówna, ale jestem zadowolona. Po raz pierwszy odważyłam się lutować w jednej pracy tyle luźnych elementów i okazuje się, ze jest to właściwie bezproblemowe. Jeszcze tylko nauczyć się jak robić powtarzalne element i mogę ruszać z produkcją ;)




ładna i oryginalna :-)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła! Ach zazdroszczę, że masz czas na tworzenie ;)
OdpowiedzUsuńPiękna obrączka :)
OdpowiedzUsuńobraczka wyszla wręcz zjawiskowo
OdpowiedzUsuńprzepiekna!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna!!!
OdpowiedzUsuńboska obrączka. uwielbiam ażurki:)
OdpowiedzUsuńśliczna, a nierówności dodają jej uroku, widać, że nie jest "z fabryki" ;)
OdpowiedzUsuńWłasnie taka jest doskonała, z osobistym rysem, piekna! Zazdraszczam umiejetności lutowania:-)
OdpowiedzUsuńo jejusku! jaka piekna!
OdpowiedzUsuńpiękna!
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że robisz też biżuterię
Śliczna!!!!!
OdpowiedzUsuńDelikatna, ale koronkowo, zawijaskowa!
SUPER!
rewelacyjna obrączka!!! bardzo, ale to bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękna jest! Zazdroszczę umiejętności lutowania. Sama planuję niedługo się nauczyć i coś ciemno to widzę...
OdpowiedzUsuńJest prześliczna!
OdpowiedzUsuńSkrapki ładne, a i biżuteria niczego sobie. Ten pierścionek jest super, skromny a z charakterem. Jakoś nie mam odwagi zabrać się za lutownicę.
OdpowiedzUsuń