Z namiotem ;)
Moje pierwsze próby z namiotem bezcieniowym i statywem. Na razie idzie trochę topornie (tym bardziej, ze stłukłam jedna żarówkę, wiec używam jednej właściwej ze światłem dziennym i dwóch zwykłych).
Mam jednak wrażenie, ze z czasem się z zestawikiem polubię i możne w końcu zacznę częściej coś wrzucać.
Na razie "zwyklaczki" choc powoli zaczynam z czymś trochę ambitniejszym, jak mi coś wyjdzie to się pochwale ;)
Pierwsze kolczyki są z wymianki mikołajkowej na Wizażu, zrobione dla Naili. Zdjęcie jej autorstwa. :)









Mam jednak wrażenie, ze z czasem się z zestawikiem polubię i możne w końcu zacznę częściej coś wrzucać.
Na razie "zwyklaczki" choc powoli zaczynam z czymś trochę ambitniejszym, jak mi coś wyjdzie to się pochwale ;)
Pierwsze kolczyki są z wymianki mikołajkowej na Wizażu, zrobione dla Naili. Zdjęcie jej autorstwa. :)










Te pierwsze cudne są moje :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem świetnie Ci wyszły zdjęcia (kojarzą mi się trochę z Piechotką). I biżuteria też prześliczna, pierwsze mają bardzo fajna i ciekawą formę, trzecie są słodziutkie i na pewno ożywiają strój swoją głęboką czerwienią, ostatnie i przedostatnie też bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńZdjęcia super! a zwyklaczki też... :)
OdpowiedzUsuńPiękna jest Twoja biżuteria...nie umiałabym chyba wybrać najładniejszych, bo wszytskie bardzo ładne są :) :) :)
OdpowiedzUsuńO matko i córko! Mi odbiło na punkcie trzecich! Nie wiem co to za kamień, ale kształtem i kolorem mnie rozbroiły. Pięknie Ci wyszły! Trochę mi się z wisienkami skojarzyły ;).
OdpowiedzUsuńAgata